wtorek, 10 marca 2020

Sezon 2 rozpoczęty!

Po paru latach przerwy...

Witajcie! Dawno się nie słyszeliśmy, ale co zrobić, tak bywa. Przez te 3 lata nie miałam dostępu do sprzętu, który pociągnął by Aiona, więc musiałam go odłożyć na boczny plan. Jeśli zdobędę na nowo dużą motywację, to posty oczywiście będą się pojawiać w miarę regularnie.

Stwierdziłam, że zrobię wam małe rozeznanie w najnowszych patchach i nowościach gry, jeśli ktoś jest zainteresowany, zapraszam do lektury. Informacje na temat bloga i skrzydeł umieszczę na samym końcu. Miłej lektury!

Nieco o zmianach 


Gdy ostatni raz zalogowałam się do gry, pamiętam mape Esterre po stronie Ely, ciężkie wbijanie exp do 80 lvl i oczywiście wszystko to, co niesie za sobą nowa mapka i zwiekszenie max poziomu postaci.
Podczas mojej nieobecności słyszałam nieco, o tym, co ma się stać z Aionem przy kolejnych patchach. Według starszych graczy, ta gra i tak chyliła się ku upadkowi od bodajże 4.6. Lecz teraz kolejne ogromne zmiany. Przede wszystkim nie ma wsparcia na język polski w launcherze i w samej grze. Bardzo mnie to zasmuciło, mimo że z angielskim nie mam problemu, to jednak więcej od razu się zrozumie w ojczystym języku. Co jest logiczne chyba.
Usunięto Esterre i mape Asmo (nie pamiętam niestety nazwy), zamiast tego jest wspólne Lakrum i Dumaha. Zniknęły różne medale do wymiany za eq, zwoje, a także co najważniejsze dla nas, każda z postaci zgubiła parę skilli.
Gdy postać zostawiliśmy na niższym poziomie, to po zalogowaniu się na nią po patchu, do użytku nadawała się garstka skilli liczonych u palcach jednej ręki. Oczywiście wraz z poziomem dostajemy je z powrotem, ale niestety nie wszystkie.

U mojego kleryka, który był na 76 poziomie, skilli atakujących miałam 3, bądź 4. Jakieś tam bufki, jakiś heal. To naprawdę bardzo duża zmiana. Szczerze powiem, że w pierwszym momencie pomyślałam, że co ja tu robię, chyba sobie to kompletnie odpuszczam. Ale jednak się przełamałam i pisze dla was ten materiał mając maksymalny poziom postaci ;)

Exp postaci do max poziomu


Opiszę wam moje spostrzeżenia. Nabić poziom postaci do 75 levela jeszcze jakoś dało radę. W Esterrze były codzienne i  dwu dniowe misje  na kinahy i na exp. Owe misje na 75lvl dawały mi 0,03% exp. Masakra nie? Jeśli tylko tego typu rzeczy robiliście, to doświadczenie leciało jak krew z nosa. Chyba że biegaliście instancje 20x na dzień, ale to i tak za dużej różnicy to nie robiło.

Co do obecnej sytuacji. Misje są zrobione w taki sposób, aby spokojnie wbić 80lvl, bez żadnego zawahania i postoju. Z ciekawości zrobiłam nową postać, od zera. Pamiętacie ile czasu spędzało się na Poecie, Herionie, Inggison? Opiszę wam teraz trochę mapki, skoro je całe pozwiedzałam na nowo.

Zmiany map


Mapka od 1 lvl - spędziłam tam nie kłamiąc was, około 10 minut. Bez zbędnych pobocznych misji itp. Skonstruowali to w taki sposób, abyśmy się nie męczyli i jak najszybciej zwiewali z Poety. A i sama mapa nieco zmieniona spod względów wizualnych, pomiędzy bieganiem do NPC mamy mini tornada, które dają nam szybkość ruchu, więc boost do speedrunowania Poety jest. Bardzo miłe zaskoczenie.

O Verteronie zapomnijcie, mapka usunięta, zamiast tego jest Herion, na którym wbijamy 2x więcej expa. Tak jakby Herion pochłonął cały exp z wszystkich misji Verteronu, nie wiem jak to wam opisać, mniejsza :P

Sam Herion nie jest nie wiadomo jak pozmieniany, jedynym wyjątkiem są misje, tak jak wszędzie. Parę niebieskich, reszta granatowe. Jeśli o nich mowa, prowadzą nas przez mapę, wraz z wbijanym poziomem i zakończeniami danych kampanii. Bardzo pomocne dla początkujących graczy.

Inggison jakby kompletnie nie zmienione. Część misji nadal taka sama, ale znów - wszystko mamy przyśpieszone. Zauważyłam również, że niektóre kampanie są robione w Instancjach. Ale bez kombinowania, tylko bardzo szybkich solo instancjach. Od Poety, aż po Signie. Jesteśmy kierowani jak dzieci przez znaczniki na mapie. Kończymy przygodę tutaj jak zawsze kampanią przy wejściu do Slientery.

Signia to to samo co reszta mapek, jesteśmy prowadzeni za rączkę do końca mapki i ostatniej kampanii. Prawa górna część Signi jest martwa, nic tam nie ma odnośnie NPC'tów, misji, instancji. Zupełnie co innego co kiedyś. Tak samo Kryształowa Jaskinia (Crystal Cave), nic tam nie znajdziemy. Z jednej strony rozumiem, że chęć jak najszybszego wylevelowania postaci jest duża, ale z drugiej, mamy pół puste mapy, przez które wędrujemy tylko głównymi ścieżkami.

I oczywiście nowa mapa Lakrum. Jest używana przez obie frakcje, więc szansa na spotkanie asmodianina, badź elyosa jest wysoka. Jest zdobywanie artefaktów, przejmowanie garnizonów, oraz centralnego miejsca, Twierdzy Lakrum, gdzie przy zdobyciu mamy szansę na loot ultimate broni, zbroi I skrzydeł.

Przypomina mi to otchłań, która również została wyrzucona z gry. Nie znam powodu, ale społeczność była bardzo oburzona. Szczerze powiedziawszy, była to jedyna tak duża otwarta przestrzeń, w której mogliśmy bez przeszkód latać. Teraz skrzydła są tak troszkę moim zdaniem tylko dla statystyk, czasami jakiegoś swobodnego opadania z wzgórków.

Zabawa zaczyna się od 80


W Lakrum dopiero zaczyna się nasza przygoda, tak jak to kiedyś było z poziomem 65. Po przejściu na mapę, porobieniu paru misji dostajemy darmowe eq pve oraz pvp, skrzydła, bronie również pod potwory i ludzi oraz biżuterie. Jeśli nie mamy lepszego ekwipunku niż ten podarowany nam, to warto skorzystać i założyć. Na późniejszych etapach eq możemy posiąść z instancji, zdobywania Twierdzy Lakrum, a także poprzez Kryształy Początku (Genesis Crystals), Insygnie Pandory (Holy Pandora Insignia), a na Dumahie, zdobywamy Stellium, za które możemy również coś dostać.

Jak dokładnie i gdzie można zdobyć wyposażenie pve, nie powiem wam, ponieważ jeszcze tego nie rozpracowałam, a mój zapal na współprace z ludźmi na instancjach jest bliski zera. Wiem tyle, ze jednym z sposobów jest wymiana na Insygnie Świętej Pandory (Holy Pandora Insignia). NCP, u których można dokonać tego, stoją w głównym mieście Lakrum, przy wyjściu z dziedzińca na otwarte tereny. Same Insignie możemy dostać na mapie, której wejście pojawia się w zaplanowanym czasie na naszej cytadeli. Jest oznaczone nawet na mapie, jako pomarańczowy portal. Jeszcze nie wiem o co dokładnie w tym chodzi, ale chyba się chodzi po specjalnej mapie i coś zbiera :P Wybaczcie moje niedoinformowanie, ale ja się skupiam na skrzydłach przecież!

Ekwipunek PVP - Kryształy Początku (Genesis Crystals) zdobywamy z pojedynczych misji, z prezentów codziennych od Lugbuga, oraz od NPC Jeromi, który co tydzień ma dla nas 4 misje, x2 do zrobienia każda, na zabijanie potworków na całej mapie. Jedna misja - 20 mobów. W sumie do zabicia mamy 160. Ale spokojnie, mamy na to cały tydzień, dopóki misje tygodniowe się nie zresetują. Gdy troszkę nazbieramy Kryształków mamy możliwość wymiany ich u NPC'tów, które stoją tuż obok postaci, od której braliśmy misje. Skrzydła, ozdoby z piór, bransoletki, zbroje, bronie, a także skrzynki z kamykami uszlachetniającymi pvp/pve - to wszystko co możemy dostać za Kryształy Początku.

Gdy wyżej wspomniany ekwipunek wbijemy kamykami pvp do poziomu +15, mamy opcję przerobienia ich z poziomu Antycznego na Legendarny. W zależności od tego co chcemy zrobić, potrzebna nam będzie różna ilość Fragment of the Fighting Spirit, a także Legendarny Etium. Dodatkowo w danej rzeczy musimy mieć odblokowane 3 sloty kamieni many i oczywiście mieć wystarczająco dużo waluty dzięki której się to przerabia. A mowa o Abbys Points. Gdy już posiadamy nasz ulepszony przedmiot, możemy go ulepszać dalej, na poziom Ultimate. Także jest potrzebny +15, oraz również Fragment of the Fighting Spirit. Jedynie zmienia się Etium, gdyż musi być Ultimate Etium. Jasny jest fakt, iż ilość różni się od rodzaju eq, które chcemy podlepszyć.

Transformacje i inne


Pamiętam jeszcze przed odejściem dodanie czegoś takiego jak transformacja. Chodziło tam w skrócie o to, ze po zebraniu odpowiedniej ilości punktów i zainwestowaniu ich w specialnym drzewku statystyk i skilli mogliśmy przeobrażac się w dany żywioł. Gdy już to zrobiliśmy to efekt trwał dłuższą chwile. Po odblokowaniu żywiołu mogliśmy dalej brnąć w odpowiednie skile pod to, co wybraliśmy.
Jeszcze była specialna misja, bądź kampania, już nie pamiętam dokładnie, która opierała się właśnie na tych przemianach w żywioły i odpowiednim używaniu umiejętności. Do najłatwiejszych nie należała.

Teraz również mamy transformacje, ale zupełnie inne niż to co parę patchy wcześniej. Za misje, wbite poziomy, bądź ze skrzynek możemy dostać możliwość wybrania jaki potion chcemy dostać, który przeobraża nas w jednego z potworów lub bohaterów z gry. Oczywiście wybieramy to pod dana postać, która gramy. Statystyki różnią się od siebie, dlatego warto chwilę posiedzieć i dokładnie przeczytać, jaki potion co nam oferuje. Będziemy wiedzieli na przyszłość.

Jest jeszcze jedna, najważniejsza forma transformacji. Potiony jeśli zużyjemy to znikają. Ale inaczej jest w przypadku jakby to powiedzieć, stałej możliwości transformacji. Możemy otrzymać czasami z różnych misji kontrakt do przemienienia się jako nagrodę.
W opcjach gry jest specialna zakładka przeznaczona dla tej funkcji. Gdy klikniemy kontrakt, pojawia nam się właśnie te okno. Przywołujemy potworka, który pojawia się na naszej liście wszystkich posiadanych transformacji. Jasne jest, ze one także mają statystyki, wiec tutaj również radzę spokojnie wszystko przejrzeć i wybrać mądrze, jeśli mamy opcję wyboru.
Przy okazji wykonywania misji otrzymujemy zwoje transformacji, oraz transparentne zwoje transformacji. Chyba nie muszę tłumaczyć jaka jest różnica miedzy nimi. Po wejściu na nasza listę, wybraniu stworka, mamy do wyboru przemianę całkowitą bądź przezroczystą. Po kliknięciu nasza postać zyskuje bonusy na 10 minut.

Kosteczki


Dodano również coś takiego jak kostki. Narazie jedynym sposobem na ich zdobycie, które odkryłam jest wspomniana wyżej misja u Jeromi (ten od Genesis Crystals). Po oddaniu misji daje nam nie tylko kryształy, ale również worki z kostkami brązowego poziomu. Przy otwieraniu wypada losowa kosteczka. Po wbiciu 20 na dana statystykę pojawia się nam bonus. I tak co dwadzieścia podnoszą nam się bonusiki. Inna kwestia jest z kostkami lepszego typu niż te najniższe, tam jeden poziom możemy podnieść po wpakowaniu ich 180. Ale są tez  inne, które potrzebują np 5,10 kostek na poziom.
Ogólnie każda z kostek ma poziom brązowy, srebrny, złoty, platynowy. Kolejno na brązowym potrzeba, jak już wspomniałam 20 kostek danego rodzaju, na srebrnym 10, na złotym i platynowym po 5. Siedem pierwszych kostek na liście różnią się od reszty tym, że nie ma typowo brązu/srebra/złota, tylko np: expert's bronze, hunter's bronze. I nie ma w nich platyny.
Z tych brązowych, które otrzymujemy od Jeromiego, mamy coś takiego: atak psychiczny, atak magiczny, parowanie ataków, blokowanie.

Ja wiem, można się pogubić, ale najlepiej samemu to rozpracować. Myślę, że jeden rzut okiem i wszystko będzie dla was wiadome.


Gwóźdź programu, czyli skrzydła


Mam nadzieję, że pamiętacie jakie skrzydła zdobywało się kiedyś, za wbicie levelów postaci. 10 lvl -początkowe standardowe pióra, potem 30 lvl. Następnie kolejno 35, 40, 65.
Teraz wygląda to zupełnie inaczej, dosłownie. Ponieważ poziomy zdobycia zmieniły się, tak samo jak same skrzydła i ich wygląd. Byłam bardzo zaskoczona tym faktem. Poniżej zilustruję wam, czym tak bardzo się zdziwiłam.

                                         Skrzydła na 10lvl postaci

Daeva Wings of Fate

Oto moje pierwsze zdziwienie. Poznaje ktoś? Skrzydła za 75 poziom z Esterry, dostaje się teraz od razu za wbicie 10 lvl i skończeniu kampanii na Poecie. Jak to zobaczyłam to mnie szczerze zamurowało. Żebyście nie pomyśleli, że wciskam wam jakiś kit, oto dowód :D

Daeva Wings of Fate

Mam nadzieję, że teraz mi chociaż trochę wierzycie. Jak widać, posiadają tylko wydłużony czas lotu, nic nadzwyczajnego. Chociaż czasami może to uratować naszą postać przed wczesnym upadkiem z wysokości. O skrzydłach, które mają różne nazwy, a identyczny wygląd będzie w przyszłych postach.

                                        Skrzydła na 40lvl postaci


Daeva's Victor's Wings

Skrzydła na dawny 30 poziom postaci ([Jakunerk] Skrzydła Czarnej Chmury, teraz znane jako [Jakunerk] Black Cloud Wings) i te to praktycznie te same teksturki, tylko zmieniony kolor na taki jak skrzydła Yuditha. Tylko miejsce oraz sposób ich zdobycia się różni, a także nazwa. Możemy je otrzymać po ukończeniu misji na Inggison w instancji Lower Udas Temple. Gdy wejdziemy, otrzymujemy automatycznie zadania do wypełnienia i im dalej się zapuścimy i zrobimy aktualne misje, to gra daje nam następne. Misja ze skrzydłami jest bodajże na samym końcu mini mapki. A same piórka odbieramy jako nagrodę na Undirborg Observation Post, czyli tuż obok instancji.

                                        Skrzydła na 50lvl postaci


Daeva's Honour Wings


Daeva's Honour Wings

Nie ma co dużo mówić. Z wyglądu bardzo mi przypominają skrzydła na 35lvl postaci, które mogliśmy zdobyć z kampanii w Otchłani. Zapraszam do postu "Ruszamy do Otchłani" po więcej szczegółów. Zmieniony jest kolor konstrukcji, na której opierają się całe pióra. Z różowego zmienione zostało na jasno niebieski, można powiedzieć, że turkusowy, oraz dodatki na kolor złoty. Jak na 50 poziom wyglądają przyzwoicie.
Z statystyk to jak zwykle nic powalającego, to tylko kolejne darmowe skrzydła.

                                          Skrzydła na 75lvl postaci


Lacrum Protectorate Magic Wings

Lacrum Protectorate Magic Wings

Otrzymujemy je po przeniesieniu się na mapkę Lakrum i dokończenia misji kampanijnej. Kolejne darmowe skrzydełka. Możliwe, że jeszcze o nich osobno zrobię post, ponieważ jeśli kiedykolwiek patrzeliście, oglądaliście screeny z Aiona, skrzydeł i nie tylko, to najprawdopodobniej zauważyliście je na starych zdjęciach, naprawdę starych.
A dzieje się tak dlatego, że twórcy nie tworzą czasami nowych tekstur skrzydeł, tylko "ożywiają" stare, zapomniane, bądź mniej znane. Opisywałam ten problem też w którymś z postów.
Ogólnie nic złego w tym nie ma, przynajmniej ktoś, kto nie miał nigdy takich skrzydeł, teraz ma możliwość ich zdobycia.

Podsumowanie


Podsumowując, zmian jest masa. Jeśli jeszcze jakaś rzecz wpadnie mi do głowy, o której tu nie powiedziałam, a jest w miarę ważna to dopisze przy okazji postu ze skrzydłami. 

Taki post na moim blogu to nowość, ale czułam, że muszę wam to przekazać, nawet jeśli gracie i ogarniacie na bieżąco co się dzieje. Mała dawka newsów zawsze dobrze robi. 
I wybaczcie mój brak informacji w każdym temacie, ale wiecie, że mój kleryk i ja nie lubimy kontaktów z ludźmi, bo jak jest gildia, to trzeba się komunikować :P

Mam w wersji roboczej parę skrzydeł, których jeszcze nie opisałam, a w magazynie na koncie jeszcze więcej. Spodziewajcie się któryś z nich niebawem. Miłego dnia! Do usłyszenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz