wtorek, 28 marca 2017

Vasharti powraca

Skrzydła Generała Brygady Vasharti/Brigade General Vasharti's Daeva Wings


Witam! Jak obiecałam, przedstawiam wam pióra pochodzące od bossa z bazy Rentus: Skrzydła Generała Brygady Vasharti. Skrzydełka z możliwością założenia dopiero na poziomie 65, czyli kiedyś najwyższym lvl.

Jak wcześniej opisywałam Skrzydełka Oddziału Rentus, które można zdobyć ze skrzynki na instancji Baza Rentus, tak te lecą z samego bossa. Odsyłam do opisu przejścia tego obszaru do postu pt: "Uwielbiana Baza Rentus".

Nie będę się drugi raz rozpisywać na czym polega owa instancja, ponieważ byłaby to zupełna strata czasu, sądzę, że lepiej odrazu przejść do konkretów. Wiadomo skąd już jest loot piórek, ale z wejściem aktualizacji 5.1, bądź 5.0, weszły nowe poziomy i skrzydełka możemy ulepszyć na Arcy-Daeva. Wtedy przyjmują nazwę Skrzydła Daeva Generała Brygady Vashartiego.

Ja skrzydełka fortunnie wydropiłam z bossa, i po aktualizacji ulepszyłam przy pomocy odpowiednich materiałów na przedmiot dla Arcy. Moja radość z ich widoku w moim ekwipunku była niezmiernie wielka. W końcu kolejne skrzydła, które miałam okazje sama zdobyć.

Coś przeczuwam, że będzie to skromny opisik, gdyż tak naprawdę wszystko już zostało powiedziane, a teraz napawajcie się ich widokiem:

Brigade General Vasharti's Daeva Wings

Przyznam, że ich wygląd mnie zaskoczył. Na początku sądziłam, że taki look jest zastosowany tylko dla ludzi z frakcji Asmodian lecz nie. Taka teksturka jest dla obu ras. Bardzo dobre, jeśli ktoś naprawdę lubi mroczne kolory i styl, a wybrał Elyosa.

Kolor ich wpada z bardzo ciemną czerwień, ciemny róż, a także czerń oraz złoto. Wydaje się, że posiada trzy warstwy, im dalej od wewnętrznej strony tym niżej położona. Chodzi mi o to, że jedna jest pod drugą.

Pierwsza, przypomina złote pióra, które są korpusem utrzymującym całe skrzydła. Druga, do złudzenia wygląda na puchowe piórka, które posiadają ptaki, bardziej się błyszczą, a owy błysk przechodzi przez długość całego pióra. Trzecia, ostatnia, jest największa. Przypomina pióra kruka lecz jest w nich akcent jak już wspomniałam, ciemnej czerwieni. Są bardzo długie i niekiedy nieproporcjonalne do całej reszty.

Cała kompozycja wygląda naprawdę fenomenalnie. Wiem, mówię tak przy każdym opisie skrzydeł lecz co poradzę, że wszystkie zasługują na takie noty. 

A teraz czas na ich statystyki, nie myślcie, że zapomniałam. A więc do Skrzydeł Generała Brygady Vasharti: dodano nam punkty życia w wysokości +510, a także punkty many +357. Czas lotu wynosi +93, dodają nam one również celność +32 i magiczną precyzje +13.

Statystyki same w sobie nie powalają, chociaż punkty pż oraz pm, robią swoją robotę. Oczywiście skrzydełka Arcy-Daeva mają nieco podwyższone staty, a także jest możliwośc ulepszenia ich kamyczkami na wyższy poziom, co daje nowe punkty statystyk.

A więc te same pióra, tylko dla 66lvl+, czyli Skrzydła Daeva Generała Brygady Vashartiego dają następujące bony: punkty pż +561, punkty pm +393, celność +35, magiczna precyzja +14. Czas lotu w nich wynosi +102. Jak w każdych skrzydełkach Arcy-Daeva jest możliwość lotu nurkującego i posiadają bon do tej czynności +1.0.

Uważam, że wszystko co powinniście o nich wiedzieć zostało zawarte, tak więc do usłyszenia przy kolejnych!

czwartek, 23 marca 2017

Motylem jestem

Wspaniałe Skrzydła Sprzedawców Czarnej Chmury/(...)/Glorious Black Cloud Wings


Witam! Za nami dość długa przerwa, ale dziś to się zmieni. Przedstawiam wam kolejne skrzydełka, które posiadają jakąś główną nazwę, z której większość ludzi je zna, ale jak już kiedyś wspomniałam, teksturkę ich powiela wiele par skrzydeł, oczywiście o innych nazwach.

A oto parę z nich: Błyszczące Skrzydła Szczęścia, które można zdobyć na niektórych eventach o ile dobrze się orientuję.
Skrzydła Aniołka, skrzydełka są, jakby to ująć, ze starej generacji i nie jestem do końca przekonana, czy w grze można je jeszcze zdobyć.
Skrzydła Czarnej Chmury Garkbinerka, z tego co się dowiedziałam również można było je zdobyć albo z eventu lub wymienić je kiedyś za takie materiały jak 80 potraw zajęczego bandyty oraz 3 ciasta ryżowe zajęczego bandyty.

W teorii wszystkie te skrzydła wyglądają tak samo, te same tekstury w końcu, ale statystyki ich różnią się od chyba każdej z par.

Nasze omawiane można zakupić w Aion Shopie za 99 Aion Coins'ów. W samej grze istniała kiedyś możliwość ich zdobycia, poprzez event. Znów nie jestem pewna niestety. Ale pióra same w sobie są rzadkością.

A oto ich nie do końca profesjonalny screenshot:

Glorious Black Cloud Wings

Ich wygląd do złudzenia przypomina delikatne skrzydełka motyla, stąd taki a nie inny tytuł posta. U Elyosów przybierają kolor różowo biały, u Asmodianów niebiesko czarny. I w pierwszym i w drugim przypadku są czarujące. Idealne na niską i drobną postać lecz nie zabraniam ich noszenia nawet dzielnym gladiatorom.

Ich statystyki w omawianym przypadku wyglądają następująco: czas lotu zwiększony o +50, punkty życia dodane o +100 oraz odporność na ciosy krytyczne +15. Mało tego, ponieważ są to pióra powiedziałabym, że głównie do zmiany wyglądu, bądź na nisko lvl'ową postać lecz i to się nie opłaca.

Pióra możemy założyć na postać dopiero na poziomie 50, więc wcale nie małym. Stąd też moje uwagi, że są one zwykle kupowane aby zmienić wygląd, nie dla samych statystyk. Chyba, że ktoś je tak samo kolekcjonuje jak ja, wtedy to zmienia postać rzeczy.

Wiele jest skrzydeł typowo pod zmianę wyglądu i ludzie je kupują, więc coś w tym tkwi. W moim przypadku zboczenie do nich ;)

To tyle na dziś, kolejne skrzydełka będą te, które jeszcze możemy zdobyć z bossa. Do usłyszenia!

niedziela, 19 marca 2017

PvP się opłaca!

Święte Skrzydła Zdobywcy Próby Ognia/Crucible Conqueror's Holy Wings


Witam! Mam dziś wam do zaprezentowania świeże perełki w świecie Aiona. Sposób ich zdobycia zupełnie różni się od wszystkich innych poprzedniczek.

Tak jak możemy się domyślić, są powiązane z Próbą Ognia Rywali, a dokładniej z odznakami, które zdobywamy podczas niej. Chodzi tu o tak zwane potocznie mosty pvp. Jest ich aż 3 rodzaje. Arena Dyscypliny, Arena Gwałtowności oraz Arena Współpracy.

Zazwyczaj chodzi się na te arenki w 2 osoby. Po pokonaniu wrogiego duetu otrzymujemy nagrodę za wykonanie misji. Ową misją jest właśnie zabójstwo enemy, a owocną nagrodą są Odznaki Nieskończoności.

Właśnie one są głównym tematem opisu tych skrzydełek, ponieważ to właśnie za nie kupujemy nasze pióreczka. Są one w pewnym sensie nagrodą za nasze zasługi, które wymieniamy na przedmioty do pvp, zbroje każdego typu oraz bronie, a także nasze skrzydła.

Kosztują one bardzo sporo, bo aż 1796 Odznak Nieskończoności. Wymieniamy je u Andarty u Elyosów oraz Spiki u Asmodianów. Musze was uświadomić, że zebranie takiej sumy odznak nie jest wcale łatwe, na jakie się wydaje, gdyż za każde jedne wykonane zadanie otrzymujemy po jednej odznaczce, tak więc troszkę trudu się pojawia.

Lecz wszystkie problemy usprawiedliwia ich niesamowity wygląd:

Crucible Conqueror's Holy Wings

Kolejny screenshot wykonany u naszych najukochańszych Asmodianów, nie mogłam się powstrzymać. Skrzydła są w ubarwieniu czerwonym, od wewnętrznej strony ich zakończeń, przechodzące w lekką czerń. Złączenia ich przypominają pajęczynę oraz przy końcach - łuki jak w kosach.

Muszę przyznać że jak każde skrzydełka, są olśniewające oraz obłędne, twórcy starają się migdalić nasze oczy takimi pięknymi widoczkami. Nie mam im tego ani trochę za złe.

Zapodam wam jeszcze jednego screena, gdyż naprawdę są one boskie, a w locie wyglądają równie świetnie:

Crucible Conqueror's Holy Wings

Najśmieszniejsze w nich jest to, że podczas lotu nie jest widoczne połączenie ich z naszą postacią, przez co wygląda to dość dziwnie lecz nadal epicko. Sama wielkość ich może nie jest aż tak oszołamiająca, ale robią swoją robotę.

Na koniec ich statystyki: punkty życia dodane w wysokości +295, czas lotu zwiększony o +94, dodano obronę przed ciosami krytycznymi +58, odporność na magiczne ciosy krytyczne +21 oraz odporność na ciosy krytyczne +39. Jest tu także dodana prędkość lotu nurkującego jak zwykle w wysokości +1.0.

Pojawia się tu poziom magicznego ulepszenia, które może być podniesione o max 2. W pierwszym ulepszeniu dodatkowo wzrastają nam pż do +172, oraz obrona przed ciosami krytycznymi do +40. W drugim ulepszeniu odporność na ciosy krytyczne zwiększa się o +23, odporność na magiczne ciosy krytyczne do +11, a także dodaje nam to atak PvP +1.6%. Więc naprawdę ciekawe bonusy.

Ja kolejny raz zdobyłam je poprzez kupno u handlarzy. Nie lubię grać z nieznanymi mi ludźmi, a już w ogóle chodzić z kimś obcym na chociażby Arene Współpracy. Także, gdyby nie miały możliwości handlu to mogłabym o nich tylko pomarzyć. Na szczęście tak nie jest. Chociaż z drugiej strony nie jestem pewna czy to takie dobre.

Tyle na dziś, jestem pełna nadziei, że się podoba. Do usłyszenia!

piątek, 17 marca 2017

Zapomnij więc

Skrzydła Zapomnienia/Wings of Oblivion


Witam! Dziś na celowniku mamy skrzydła tajemnice, gdyż nie jestem do końca pewna skąd można je zdobyć, ponieważ weszły do gry w niedawnym, większym patchu. Czasami nie mogę się odnaleźć, tyle nowości wprowadzają za jednym razem i w krótkim czasie.

Po krótkim ogarnięciu się w temacie, wyszukałam informacje dotyczące nich. Skrzydełka te można zdobyć poprzez kupno od Rimaia'i w Esterrze, która stoi obok wejścia do szczeliny zapomnienia, bądź Stelli u Asmodianów. Cena ich to 70 tajemniczych lodowych kuli pamięci, które możemy zdobyć podczas wykonywania zadań w owej instancji.

Samej instancji nie mogę przejść. Męczę się z bossem, który nasze skrzydełka ma akurat na sobie. Wiele razy próbowałam lecz na próżno. Sama droga do tego moba jest dość łatwa, polega na zabijaniu pod daną postacią żywiołu pojawiające się potwory na wprost nas.

Lodowe kule pamięci można prawdopodobnie zdobyć w dalszych zadaniach, nie wiem czy nie po pokonaniu bossa. Oczywiście to tylko gdybania, nikogo się o to nie pytałam ani niestety z autopsji nie wiem. Lecz uważam, że jest to bardzo bliskie prawdy.

Na drodze do bossa pojawiają nam się również questy, np, że musimy zamienić się w postać wody, ognia itp, zabicie pewniej ilości pomniejszych mobków. Ale nie mamy za to żadnych nagród. Kierują nas te zadania głównie do bossa.

A otóż one:

Wings of Oblivion

W celach własnych jak i potrzeba użycia ich w blogu, kupiłam je od handlarzy za wcale nie małą cenę. Wyglądają bardzo mrocznie, wręcz powiedziałabym, że zabójczo, patrząc na metalową ramę od owych piórek. Skrzydełka bardzo pasują na postać z frakcji Asmodianów, aczkolwiek, jeśli ktoś gustuje w ciemnych barwach i niestety jest Elyosem to jak najbardziej. Same pióra wyglądają na krucze. Daje im to niepowtarzalny klimat.

Screen robiony znów nie w ojczystej Elysei lecz u Asmoszków. Po wejściu w szczelinę moim oczom pojawił się taki widok jaki macie w tle, więc nie mogłam odpuścić i skorzystałam z tego przy robieniu zdjęcia.

Przechodząc do bardziej przyziemnych rzeczy, ich statystyki: punkty życia dodane w wysokości +538, obrona przed ciosami krytycznymi zwiększona o +110, obrona na magiczne ciosy krytyczne +45, a także obrona na fizyczne ciosy krytyczne +67. Dodano nam także magiczną precyzje w wysokości +19, celność +39, również czas lotu w liczbie +94. Jest tu także bon sprawiający że nasza szybkość lotu nurkującego zwiększa się o +1.0.

Najważniejsza rzecz, o której nie wspomniałam. Skrzydełka są na Arcy-Daeva, czyli mamy 66 poziom, to już je spokojnie możemy przywdziać. Same piórka są rekomendowane na lvl 75.

Ah, uwielbiam, gdy nachodzi mnie ochota na coś kreatywnego i odrazu mam chęć do malowania, pisania, rysowania, wbijania poziomów... Chociaż nie wiem czy te ostatnie jest takie kreatywne. Do usłyszenia przy kolejnych!

wtorek, 14 marca 2017

Balaurowie kontratakują!

Skrzydła Potężnego Balaura/Skrzydła Daeva Potężnego Balaura

Mighty Balaur's Wings/Mighty Balaur's Daeva Wings


Witam! Przedstawiam wam dziś Skrzydła Potężnego Balaura. Ponownie dwie nazwy, gdyż tak jak w innych omawianych skrzydłach, jest możliwość przemiany ich w przedmiot Arcy-Daeva.

Opiszę także proces zdobycia tych pierwszych. Oczywiście najprostszym sposobem jest kupno ich od Shugosów bądź innych graczy. Z lekkim wstydem przyznam, że to była moja wykorzystana opcja.

Lecz jest jeszcze jedna i chyba ostatnia. A mianowicie odwiedzić instancję zwaną Twierdzą Tiamat, pokonać bossa o tej samej nazwie i ze skrzyni zdobyć owe skrzydła. Rzeczą oczywistą jest, że nie tylko one mogą nam polecieć ze skrzynki. Uzbrojenie samego Tiamata, bronie oraz worek stygmatów również.

Procesu przebiegu instancji niestety nie znam, nigdy nie było dane mi tam pójść. Podejżewam, że możwliość zdobycia przedmiotów jest losowana przez kostkę. Oznacza to, że losujemy numerek, ten kto będzie posiadac=ć największą cyfrę wygrywa daną rzecz. Sądzę, że większość instancji na tym się opiera.

Gdy je zdobędziemy, nasze oczy będzie cieszyć taki oto widok:

Mighty Balaur's Daeva Wings

Dziś wybrałam się do naszych kochanych Asmoszków i podziwiałam sobie ich tereny. Gdy się człowiek przyzwyczai do swojego środowiska, aż trudno mu uwierzyć, że obok siebie ma takie niebo. Pokusiło mnie o zrobienie screenshota właśnie u nich, doskonale widać wszystkie szczegóły skrzydełek, oraz ich jasne części.

Skrzydła te są jedne z największych i muszę przyznać, że kiedy pokazałam je chłopakowi lub znajomym otwierali oczy ze zdziwienia. Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że są przepiękne i olbrzymie, przez co zwracają naprawdę sporo uwagi.

Same pióra maja jakby dwie warstwy. Jedna, przezroczysta i przy tym bardzo jasna, swoją teksturą przypomina nawet folię naciągniętą na metalowe pręciki, które w taki a nie inny sposób wykrzywiają się do wewnętrznej strony piórek. U góry wyrastają kolce. Do złudzenia końcówka wewnętrznej części skrzydła przypomina profil smoka.

Druga warstwa znajduje się nieco niżej. Przyjmuje barwy żółci, pomarańczu oraz czerwieni. Przypomina to rozniecający się ogień. Końcówki piórek są bardzo spiczaste. Całość tworzy wspaniałą kompozycję.

Czas teraz oczywiście na ich statystyki, a wyglądają one tak dla Skrzydeł Potężnego Balaura: punkty życia dodane w wysokości +530, punkty many +369, nowy bon - obrona przed magią +20, czas lotu zwiększony o +94, obrona fizyczna zwiększona o +70 oraz zrównoważenie magii polepszone o +33.

Teraz staty Skrzydeł Daeva Potężnego Balaura: maksimum pż +583, maksimum pm +406, także obrona przed magią +22, czas lotu nieco zwiększony bo o +103, obrona fizyczna wzrasta o +77, a także zrównoważenie magii wynosi +36 punktów. Mamy również szybkość lotu nurkującego +1.0%.

Pamiętajmy że te dwa pióra w wyglądzie nie różnią się niczym. Jedynie ich wyżej opisane statystyki mają spore różnice. Te pierwsze są na 65 poziom postaci, który tak jak mówiłam, kiedyś był maksymalnym lvl, a drugie są na 70 poziom. Także mam nadzieję, że wyjaśniłam skąd te przepaści co do cyferek.

Może wam uda się je zdobyć poprzez szczęśliwe otwarcie skrzynki, może i mnie kiedyś. Chyba, że już je macie, to inna bajka.

Przyznam, że samo zdobywanie piórek i radość z tego, że akurat Ty je dostałeś są na pewno bardziej cenne, ba, raczej bezcenne, co do samego kupna ich od jednego z Elyosów/Asmoszków.

Polecam nie iść nie łatwiznę i potrudzić się, aby mieć takie, czy inne na własność. Do usłyszenia przy kolejnych!

poniedziałek, 13 marca 2017

Multi piórti

Skrzydła Elitarnego Żołnierza Reian/Skrzydła Kahruna

Reian Elite Solider's Wings/Kahrun's Wings


Witam! Dziś troszkę inaczej. Zajmiemy się skrzydełkami, które w grze występują pod dwoma znanymi nazwami. Określiłam znanymi, ponieważ w grze występują często powtarzające się tekstury piórek, zazwyczaj pod nazwami, które będziemy pierwszy raz widzieć na oczy.

Nie dziwi mnie to. Pomyślcie, jesteście twórcami tak rozbudowanej gry z otwartym światem i tworzycie tekstury oraz nazwy. Spójrzmy na same skrzydła. Jest ich mnóstwo i obrobienie dla każdej z par osobnego wyglądu zajęłoby wieczność. Tak więc możemy zdobyć jedną parę piór tego samego wyglądu na bardzo różne sposoby. Ciekawy tok myślenia.

Skrzydła Elitarnego Żołnierza Reian możemy zdobyć kupując je w Aion Shopie. Z tego co widziałam dostępne są tam cały czas, więc nie ma problemu z ich nabyciem. Były to moje jedne z pierwszych skrzydełek różne od startowych oraz tych, co dostajemy od Nebris.

Gdy brakowało pieniędzy niestety nie mogłam ich sprzedać, gdyż nie posiadają one możliwości handlu. Nie można ich także ulepszać, włożyć do magazynu postaci itp. Pióra te nie tylko zmieniają nam wygląd skrzydeł lecz także dają bony, a włożyć je na naszą postać możemy od 60 poziomu. Kiedyś były idealne dla mnie, gdy moja postać właśnie owy lvl wbiła, ponieważ do upragnionych Hyperionów niestety brakowało nam jeszcze troszkę.

Ich statystyki wyglądają następująco: czas lotu dodany o +75 punktów, punkty życia podniesione o +374, punkty many zwiększone o +251 oraz bonus na odporność na ciosy krytyczne +38.

Skrzydła Kahruna, tu będzie mała niespodzianka, ponieważ nie mam dokładnego pojęcia skąd można je zdobyć. Bardzo prawdopodobne, że można je otrzymać poprzez wymienienie waluty zdobywanej poprzez dzienne misje. Medale, pieniądze te nazywają się nie inaczej jak Kahruny. Miejsce wymiany oraz ceny dokładniej nie znam. Z tego co się dowiedziałam to około 1435 kahrunów.

Statystyki tych skrzydełek, mimo wyglądu, są inne niż poprzedniczki. Czas lotu wynosi +85. Maksimum podniesione punkty pż +430, maksimum pm +288, a także odporność na ciosy krytyczne +46, oraz obrona przed ciosami krytycznymi w wysokości +84.

Prezentują się w następujący sposób:

Reian Elite Solider's Wings

Umieszczam jedno zdjęcie, gdyż obydwa wyglądałyby identycznie. Jak widać, pióra są w kolorach krwisto oraz jasno czerwonym, czasami zahaczającym nawet o róż. Na swój łatwy sposób zdobycia wyglądają majestatycznie. Skrzydła od tyłu wyglądają nieco inaczej, gdyż posiadają malutkie pióreczka jakby łączące całość. Przez ten dodatek, według mnie są obłędne. Jak każde pióra w Aionie.

Żeby wam to ładnie zaprezentować, pokusiłam się o dodanie jeszcze jednego screenshota, obrazującego tył skrzydeł.

Reian Elite Solider's Wings

Przyznajcie, że są epickie. Naprawdę moim zdaniem opłaca się zdobywanie ich. To tyle na dziś. Muszę przemyśleć kwestie tego, jakie skrzydełka umieścić w następnym poście, ale spokojnie, długo to nie potrwa. Do usłyszenia!

wtorek, 7 marca 2017

Uwielbiana Baza Rentus

Skrzydła Oddziału Rentus/Rentus Troop's Wings


Witam! Moi skrzydlaci czytelnicy, dziś przedstawiam wam skrzydełka Oddziału Rentus. Jak pewnie się orientujecie, można je zdobyć podczas wykonywania instancji zwanej "Baza Rentus".

Opisując cały proces zdobycia ich zaczynajmy od samego wejścia do bazy. Wita nas tam widok zniszczonej wioski Reian, którą nawiedzili balaurowie. Naszym pierwszym zadaniem jest oczyszczenie wejściowego placu oraz utorowanie drogi do dalszych części  zadania.

Oczywiście, gdy wzięliśmy questa na te instancje, z zabitych mobków drapią bodajże pieczęcie, których musimy zebrać równe 30, oraz samych mobów trzeba ubić także 30. Często ludzie chodzą na te instancje nie ze względu na misje lecz właśnie na przedmioty wypadające z końcowej skrzyni Rentus.

Gdy już wyczyścimy obraz, który nas powitał, podchodzimy na schody, gdzie najlepiej poczekać na gotowość wszystkich sojuszników. Po ponumerowaniu graczy przychodzi czas na tak zwane "działki". Chodzi w tym mianowicie o to, że zaczynając od dział stojących najbliżej nas, wchodzi każdy sojusznik po kolei. To znaczy, stoi pierwsze działko - wchodzi gracz oznaczony numerkiem 1, drugie działko -  gracz z numerem 2, itp.

Kiedy już wszyscy wsiądziemy do naszych dział zaczyna się bombardowanie lecącego w naszą stronę bossa, nazwy nie mogę sobie przypomnieć. Nawiasem mówiąc, gdy znajdujemy się w naszym działku mamy dwie opcje, wystrzelenia pocisku lub wyjścia z działka. Pierwszy przycisk służy właśnie do zadawania obrażeń, więc lepiej się nie pomylić, bo szansa na drop z bossa może być znikoma.

Po udanym ubiciu smoczka do połowy jego punktów życia, wychodzimy z działek i pędzimy do muru odgradzającego nas od dalszej drogi. Jeśli właśnie zbiliśmy hp bossowi, pojawia nam się on jako wcielenie człowieka. Zabijając go wypada losowy przedmiot wyposażenia oraz kluczyk do Skrzyni Rentus.

Przechodzimy dalej, przed nami pojawia się ścieżka usłana Balaurami oraz broniącymi się Reianami. Jeśli zabraliśmy misje - zabijamy je, jeśli nie, to robimy tak zwany rush, czyli szybkie przejście mapki. Dochodząc do okrągłego placyku pojawiają się dwa mini bossy. Cały atak na początku koncentruje się na mobku płci żeńskiej, następnie płci męskiej.

Dalej mamy kolejne przerażające balaury. Przy końcu drogi pojawia się mini arenka, gdzie kiedy wszyscy sojusznicy wejdą na dany obszar, pojawia się bardziej konkretny boss. Uśmiercenie go nie jest już takie proste co w poprzednich przypadkach. Polega ono mianowicie na tym, że jedna osoba biega wraz z mobem po arenie i rozbija pojawiające się na rogach beczki które spowalniają mobka, oraz przywołują bomby. Tylko one zadają mu spory dmg.

Troszkę zajmie ubicie go lecz gdy w końcu wykonamy to, pojawia się skrzyneczka, a w niej pieniążki. Wchodzimy do windy i jedziemy w górę. Nasza dalsza droga usłana jest wciąż Balaurami. Idąc prosto a następnie skręcając w prawo oraz zabijając mobki natrafiamy na malutką skrzyneczkę do rozwalenia. Z niej możemy zarobić pieniądze oraz ekwipunek na daną klasę postaci.

Po wielkich katorgach w końcu dotarliśmy do końca instancji. Wchodzimy do wielkiego zaokrąglonego budynku, w którym na środeczku stoi nasz upragniony boss. Stając przy ścianie nie ściągamy na siebie jego uwagi, dlatego warto się wtedy przygotować, załączyć odpowiednie bonusy, buffy itp.

I zaczynamy bitwę. Zmniejszając poziom jego życia przechodzi on w stan nietykalności, to znaczy, że nie możemy zadać mu żadnych obrażeń. Środowisko wokół niego zmienia się, powierzchnia wygląda na popękaną, a na nią zaczynają spadać pociski wysyłane przez będącego w stanie czuwania bossa. W zależności jaki kolor obręczy pojawi się na ziemi, taki pocisk po chwili zleci w dół. Pomarańczowy - zadaje dużo obrażeń życiowych, niebieski - zabiera nam prawie całość punktów many. Trzeba ich najzwyklej w świecie unikać. Akcja powtórzy się kilka razy, aż boss nie zostanie pokonany.

Zabijając go przybywają Reianie, dziękujący nam za pokonanie Vashartiego, czyli moba z którym przed chwilą walczyliśmy. Pojawiają się dwie skrzynie. Skrzynka z prezentami dla powracających, oraz ta, do której dropił kluczyk. Z niej można wyciągnąć oczywiście nasze pióra, oraz wiele innych ciekawych przedmiotów, np wielki ptak na którym można jeździć (jego nazwa do złudzenia przypomina markę samochodu).

A tak oto one wyglądają:

Rentus Troop's Wings

Zbyt dużych oczekiwań co do nich nie możemy mieć, aczkolwiek dla gracza z 57lvl, posiadającym tylko skrzydełka zdobyte od Nebris, może być to spory progres. Możliwość założenia ich jest dopiero od 60 poziomu postaci, co nie oznacza, że są słabe. Wręcz przeciwnie. Wygląd powala, jak i staty.

Statystyki wyglądają następująco: czas lotu powiększony o +85, punkty życia +449, odporność przed ciosami krytycznymi w wysokości +80. Posiadają również, jak reszta skrzydełek odporność na ciosy krytyczne +44, oraz odporność na magiczne ciosy krytyczne w ilości +8.

Jak na skrzydełka z bocznej linii, że tak to ujmę, nie jest źle. Tym bardziej, że można pochwalić się wśród swoich towarzyszy nowym nabytkiem, którym oni nie koniecznie mogą posiadać. Mimo wszystko jest to przedmiot nie dostępny dla wszystkich, tym bardziej że nie da się nimi handlować. To jest ich wielki plus. Nikt nie może zaśmiecać i obniżać ich wartości u handlarzy czy w swoich sklepikach.

Moja historia z nimi jest dość krótka. Zwykła instancja 68 poziomem ze zwykłego znudzenia. A tu proszę, ze skrzyneczki wylosowały mi się te piórka. Byłam bardzo zadowolona. Przed tą sytuacją również byłam na Rentusie, i pióra wydropiły komuś innemu, szczerze mówiąc czułam rozczarowanie, a tu proszę. Jednak los o mnie nie zapomniał i obdarował mnie kolejnymi skarbami.

Przepraszam, że ostatnio postów nie było, czyste ludzkie lenistwo, plus inne obowiązki i plany. Wszystko może się zdarzyć, czyż nie? Jutro kolejne, do usłyszenia!

sobota, 4 marca 2017

Przemierzając Esterre/Nosre

Skrzydła Atrei/Atreia's Wings


Dziś będą omawiane skrzydła, o których wspominałam w poprzednim poście. Zakończyliśmy tak zwany "dział" skrzydełek, które możemy zdobyć za darmo lub podczas wbijania kolejnych poziomów, więc lecimy dalej z piórkami, które niestety już nie każdy może posiadać.

Zaczynając od początku, Skrzydła Ateri dropimy na mapie Arcy-Daeva lub kupujemy od innych graczy oraz handlarzy. Oczywiście bardziej się opłaca je samemu zdobyć, tym bardziej, iż misje na Esterrze/Nosrze wymagają od nas dużo wkładu oraz expa, aby dojść do wyższych poziomów.

Bierzemy od NPC misje na zabijanie określonej liczby mobów na określonym obszarze mapy. Miejsca w pobliżu samego pałacu oraz jego murów można zaliczyć pod łatwe moby, te które zabijamy po wbiciu 66lvl. Liczba potworków do zabicia to 40. Wcześniej mieliśmy zadanie wyeksterminować ich o 10 mniej lecz jak widać nowe patche wnoszą najróżniejsze nowości.

Im dalej od centralnego budynku, tym wyższe poziomy mobków. Wszędzie już, poza wcześniejszym obszarem, mamy ich do zabicia 60. Cóż, trochę męczące na dłuższą metę, tym bardziej że nagrody i zdobywany "exp" jest jak kropelka wody w oceanie. Ale w końcu wymarzony poziom jakoś się wbija, tym bardziej zdeterminowanej osobie.

Jest na pewno lepiej, gdy są dopalacze eventowe na więcej zdobywanego doświadczenie, oraz gdy mamy specjalne przedmioty, które również nam to zapewniają.

Skrzydełka, tak samo jak różne fragmenty zbroi dropią losowo z zabitych stworów. Częściej wylatują rzeczy do przetwarzania etc. O to w tym chodzi, aby nic łatwo nie przychodziło. Szansa wynosi na moje oko około 2% na przedmiot.

Mi samej przy początkach tej mapy, gdy ludzie dopiero rozwijali się w wyższych poziomach niż 65, wyleciały tylko 2 razy. Byłam bardzo zadowolona i odrazu drugą parę wystawiłam na sprzedaż, bodajże za 20 milionów. Dziś, tak jak Hypcie, są warte nie więcej niż 5 milionów.

Nie przedłużając, możecie przypatrzeć się ich wspaniałej teksturce:

Atreia's Wings

Skrzydełka naprawdę robią wrażenie, mimo, że są z typowego dropu. Wyglądają przyzwoicie, jak na anielskiego Arcy-Daeve, obrońce Ateri. Pojedyncze piórka połączone są przy pomocy białych, mniejszych skrzydełek u góry. A także obie strony skrzydeł połączono przy pomocy metalowej, dekorowanej blaszki, co mogłoby się zdawać.

Są naprawdę śliczne, jak chyba każde pióra w Aionie. Ich poziom zalecany to 74. Lecz jako że jesteśmy Arcy-Daeva, możemy je odrazu założyć. Tylko wtedy mamy zmniejszone statystyki o procent poziomu jaki posiadamy.

A statystyki wyglądają następująco: punkty w witalność dodane o +532,  oraz punkty many dodane o wartość +397. Tak jak w poprzednich piórach możemy zaobserwować statystyki takie jak dodanie odporności na fizyczne oraz magiczne ciosy krytyczne w wysokości +65 i +43. Czas lotu wzrósł o +94 a także obrona przed ciosami krytycznymi podnosi się o +111.

Max zaczarowanie, udoskonalenie ich wynosi +15, ale to wcale nie jest takie proste jak się sądzi. Od poziomu Arcy-Daeva, przedmioty o tym samym zastosowaniu palą się. Oznacza to, iż gdy ulepszany daną rzecz, może zniszczyć się np przy udoskonalaniu na +2, zniknie z naszego ekwipunku i nie damy rady jej odzyskać.

Jak to się mówi - coś za coś. Do poziomu 65 ulepszane przedmioty nie spalają się lecz gdy nie powiedzie się ich zaczarowanie, poziom najzwyczajniej spada o 1. Kiedyś punkty spadku zależały od kamyczków jakie stosujemy na chcianą rzecz. Dziś kamyki są jednakowego poziomu i można je stosować na ekwipunek każdego levelu.

Tyle na dziś, mam nadzieję, że chociaż trochę się podobało. Do usłyszenia!

piątek, 3 marca 2017

Misje misje i jeszcze raz handlarze.

Skrzydła Hyperionu/Skrzydła Deava Hyperionu

Hyperion Wings/Hyperion Daeva Wings


Interesują nas dziś pióra straszliwego Hyperionu. W nagłówku zawarłam dwie nazwy, ponieważ skrzydła Hyperionu możemy założyć na 65 poziomie, który kiedyś był maksymalnym levelem, oraz Skrzydła Daeva Hyperionu - są to przerobione piórka na mapie od poziomu 66, tak zwanej Arcy-Deava i tylko oni mogą owe skarby nosić.

Skrzydła Deava Hyperionu przerabiamy kupując najpierw wzór na owe pióra. Następnie gdy mamy wszystkie potrzebne materiały formują nam się piękne Hypcie na Arcy-Daeva. Są one na 70 poziom postaci lecz patch 5.1 wprowadził, iż możemy nosić przedmioty niezgodne z naszym lvl, o ile my i rzeczy są na Arcy-Daeva.

Od samego początku przygody z Aionem fascynowały mnie te skrzydła. Były moim głównym celem w tej grze. Głównie dzięki nim wchodziłam na wyższe poziomy postaci i brnęłam jeszcze dalej. Wydawały mi się istnym ósmym cudem świata. W końcu gdy uzyskałam potrzebny level zastanawiałam się skąd je wziąć.

Jedną z opcji było pójście wraz z sojusznikami na instancje z bossem o tej samej nazwie, pokonanie go i ukończenie misji, dzięki której przy okazji zdobywaliśmy zbroje dla naszej postaci. Prawdopodobnie z dropu można było również otrzymać te olśniewające pióra. Ale że ja, nie lubiąca kontaktów z innymi ludźmi osoba, nie chciałam wykonać pierwszej opcji, została jedyna, ostatnia. A mianowicie kupić skrzynkę ze skrzydełkami Hyperionka od kogoś lub jak kto woli, u handlarzy.

Oczywiście nie miałam na to funduszy, ledwo na opłacenie teleportów w pewnym momencie mi starczało. Lecz czego to się nie robi dla swojego guru. W ruch poszedł Aion Shop. Kupiłam pewne przebranie, oraz skrzydełka za Aion Coiny. Wyniosło mnie to około stu złotych. Nawet chyba nie. Następnym krokiem było wystawić przedmioty na sprzedasz. Ale nie nie, nie u handlarzy, którzy zdzierali z nas ostatnie yangi, tylko wystawić własny sklepik. Oczywiście wiązało się to z  non stop włączonym Aionem oraz brakiem możliwości expienia lub robienia czegokolwiek z postacią.

Pomógł mi w tym chłopak, zaproponował iż zostawi u siebie na komputerze całą noc włączony sklep. Stwierdził, że bardzo prawdopodobne, że wtedy coś zejdzie. I miał racje. Po udrękach trwających 3 dni w końcu było mnie stać na skrzynkę.

Na tamte czasy kosztowała ona 450 milionów, ja kupiłam okazjonalnie za 400 milionów. Pamiętajmy również, że tych skrzydeł nie dało się ulepszać Boskimi serumami udoskonalenia. Ich wygląd i same statystyki wszystko wynagradzały. Cały mój trud związany z ich zdobyciem.

Ich statystyki wyglądają następująco, dodano nam +519 punktów życia, +369 punktów many tak zwanego niebieskiego paska. Dostaliśmy również odporność na ciosy krytyczne +53, oraz obrona przed ciosami krytycznymi +101 a także obronę przed magicznymi ciosami krytycznymi w wysokości +15 punktów. Czas lotu wzrósł o +91 oraz mamy możliwość wykonania lotu nurkującego, dodano nam do niego +1.0 szybkości.

Spójrzcie tylko na nie. Nie mówcie, że nie wyglądają bosko:

Hyperion Daeva Wings


Po pewnym czasie otrzymaliśmy pewien event, który zapewniał nam zbroję daevaiona (nie pamiętam dokładnej nazwy), którą mogliśmy nosić od 1 poziomu, oraz wiele innych prezentów. W tym skrzydła Hyperiona oraz jego zbroje. Aby te dwie ostatnie wymienione rzeczy zatrzymać musieliśmy mieć maksymalny lvl. Po pewnym czasie znikały jeśli nie wbiliśmy 65lvl. Oczywiście te prezenty były dla graczy powracających. Ludzie, którzy dopiero zaczęli grę otrzymywali nieco inne przedmioty.

Tak czy inaczej byłam trochę zmieszana. To, na co harowałam tyle czasu, otrzymałam za nic. Ale cóż, przynajmniej miałam ich dwie pary. Trzeba widzieć jakieś pozytywy.

Gorzej zaczęło się robić, gdy wszedł patch 5.1 oraz skrzydła Arcy-Daeva. Pamiętam, że u handlarzy był wręcz wysyp Hyperionów. Były jeszcze jakoś w cenie. Około 100 milionów, czasami nieco taniej. Potem pojawiły się nowe pióra, również z możliwością ulepszenia, oraz skrzydła Obrońcy Esterry, które opisywałam w poprzednim poście, a także Skrzydła Ateri, które dropiły losowo z mobków na całej mapie 66 poziomu.

W tym momencie Hyperiony nie mają właściwie żadnej wartości. Z łatwością można je zakupić za 10 milionów a nawet mniej. Możecie jedynie domyślać się jak się czuję. Gdy Twoje ukochane skrzydła stają się jedynie śmieciem.

Nie chce żyć teraźniejszością. Dla mnie nadal są wspaniałą częścią gry i celem, który udało mi się zrealizować na tak niedoświadczonej, w tamtych czasach, postaci.

Uwielbiam rozpisywać się o swoich ulubionych piórkach, jest to wręcz szczegółowa retrospekcja, czegoś co już niestety nie wróci. Ale żyjmy dalej, piszmy dalej! Do usłyszenia przy kolejnych!

środa, 1 marca 2017

Ostatnie darmowe skrzydła

Skrzydła Obrońcy Esterry/Nosry/

Esterra/Nosra Protector's Wings


Witam! W ten jakże wspaniały dzień chciałabym opowiedzieć wam nieco o ostatnich skrzydełkach, które dostajemy tak naprawdę za darmo. Do ich odebrania potrzeba nam wykonać kampanie, którą otrzymujemy na 65 poziomie naszej postaci.

Odnalezione Wspomnienia


Tak nazywa się owa kampania. Jak już wcześniej wspomniałam, dostajemy ją na 65 lvl postaci i prowadzi nas do nowej lokalizacji, Esterra/Nosra, zależy którą frakcją gramy. Skrzydełka są na 66 lvl, ale nie martwcie się, kampania automatycznie wbija nam ten poziom.

A więc jesteśmy na nowej mapie, dla Arcy-Deava. Udajemy się do Agentki Ariel - Wedy, ponieważ nas pilnie wezwała. Każe nam zbadać fragment wieży, który znajduje się na placu przed wejściem do pałacu, w którym ten NPC się znajduje. Następnie mamy przebadać Bibliotekę Wiedzy.

Gdy już jesteśmy w środku, dostajemy rozkaz aby pokonać strażnika, który pilnie strzeże wejścia do Archiwum. Po pokonaniu jego, musimy przeczytać pewne zapiski, o Obrońcach Atrei. Misja dalej każe nam iść do kolejnego Archiwum, 12. Aby przekroczyć ich próg, również trzeba pokonać moba stojącego nam na drodze. Potem szukamy Leibo, NPC podobnego do lewitującego królika, nie wiem jak inaczej go opisać, a następnie czytamy zapiski o Planie Israphela.

Mi samej misja szła bardzo gładko, typowa aby zapoznać się z mapą, zdobyć przedmioty, oraz aby stać się Arcy-Deava i mieć dostęp do ekwipunku przystosowanego tylko do tego typu postaci itp.

Wracając do opisu, musimy porozmawiać ze śmiesznym króliczkiem, który jak się okazuje, jest zarządcą całej Biblioteki. Misja się powtarza, pokonujemy strażnika 13. Archiwum i podążamy za Leibo. W pewnym pomieszczeniu dane nam jest pokonać złote silmaki (nie mylić ze ślimakami) oraz usunąć pieczęć Kryjówki Strażników.

Po wykonaniu tego zadania, pojawia się Arcy-Daeva. Na początku się bałam, sądziłam, że nie dam rady temu mobkowi. Wyglądał naprawde groźnie. Lecz źle oceniłam sytuacje. Sam Deava nie zadawał mi jakiegoś strasznego dmg'u, dlatego poszło bardzo szybko. Była to chyba jedna z moich najłatwiejszych kampanii.

Pokonując Arcy-Deava, zostajemy przeniesieni ponownie do Agentki Wedy, gdzie zdajemy jej raport, a ona wzamian obdarowuje nas przeróżnymi prezentami. Od tytułu "Obrończyni/Obrońca Atrei", po skrzydełka oraz wybraną broń.

Koniec kampanii! Jesteśmy wolni.


A tak oto się wygląda nasz prezencik:

Esterra Protector's Wings




 Niestety nie posiadam w przeciwnej frakcji postaci o poziomie 66 lub wyższym, dlatego nie mam możliwości pokazania ich wyglądu. Wiem tyle, że są tej samej teksturki lecz kolor to pomarańczowo/żółty, przypominają troszkę ogień.

Skrzydełka Obrońcy Esterry są naprawdę przeogromne. Ich wygląd jest fenomenalny, animacja piórek robi swoje, przypominają troszkę rozpływający się po niebieskich nitkach prąd, lub wodę. Są bardzo jaskrawe. Gdy się w nie wpatrywałam, często aż zaczynały mnie boleć oczy. Nawet teraz, chociaż są jedynie jpg.

Statystyki piórek są naprawdę interesujące. Punkty życia zwiększyły się nam o +456, obrona przed ciosami krytycznymi +91, odporność na magiczne ciosy krytyczne +16 oraz na same ciosy krytyczne dodano nam +50 punktów. Czas lotu wynosi w nich +88.

Nie wspominałam, ale cała misja została dodana w patchu bodajże 5.1. Wcześniej maksymalnym poziomem był 65 i nie posiadaliśmy żadnego tytułu Arcy-Deava. Miło że zostały wprowadzone nowe lvl'e oraz nowe przedmioty. Gra przynajmniej nie stoi w miejscu.

Tyle na dziś. Mam nadzieję, że napisałam wszystko poprawnie, ponieważ robię to o 1 w nocy. Kolejne skrzydełka, będą prawdopodobnie te do zdobycia z instancji grupowych lub te które można zakupić. Do usłyszenia!


Ruszamy do Otchłani!

Skrzydła Yuditia/Yuditio's Wing Feather

Cześć! Dziś mam wam wiele do opisania związanego właśnie ze skrzydełkami Yuditia, które odbieramy po kampaniach w Reshancie, tzw Otchłani.

Fragment wspomnienia 1


Ale od początku, kampania samoistnie pojawia się w spisie naszych misji po wbiciu 31lvl oraz przed odblokowaniem Reshanty. Nosi nazwę "Fragment wspomnienia 1". Nie jestem przekonana w 100% czy dobrze pamiętam, ponieważ misji tej nie mogę odnaleźć w archiwum lecz musimy najpierw udać się na startową mapkę i tam porozmawiać z dobrze nam znanym Pernosem. Po wykonaniu tej czynności, mamy lecieć do Otchłani, żeby odbyć rozmowę z Lugbugiem. Przy nim znajduje się maszyna do aktywacji artefaktów, gdzie według poleceń mamy włożyć specjalny, wcześniej wspomniany przedmiot.

Co do samego artefaktu. Opcja jest taka, że robimy go sami lecz potrzebujemy ponad 199 punktów alchemii. Wbijanie ich jest bardzo żmudne oraz pracochłonne. Można poprosić wyższe lvl, aby pomogły nam przedmiot zrobić, z czego się odwdzięczymy. Lub zostaje druga możliwość, a mianowicie zakupienie artefaktu u handlarzy znajdujących się chyba na każdej mapce. Koszt tego to około 2 miliony, w zależności jaki serwer i czas. 2 lata temu kupiłam go drożej. Dziś wiele osób ma dość wysoki poziom, dlatego wytworzenie dla nich takiego przedmiotu to bułka z masłem.

Po załączeniu artefaktu pojawia nam się cut scenka. Aby ukończyć te kampanie musimy tylko ponownie porozmawiać z Lugbugiem.

Fragment wspomnienia 2


Po ukończeniu poprzedniej, oraz wbicia 33lvl, dostajemy te misje. Kampanie te zaczynamy od rozmowy z samym Yuditiem, który znajduje się na małej wysepce obok głównej wyspy na której pojawiamy się po przybyciu na Reshante. Po tej czynności wysłani zostajemy do głównego miasta, Sanctrum, by tam pogawędzić z Nestorem w Bibliotece Mędrców. Następnie mamy zdobyć Kamień many, bodajże +1, Lapis Lazuri, który jest surowcem wydobywanym na mapach (do wydobycia potrzebne są nam punkty, tak jak przy alchemii), oraz Kamień Czarnego Żaru, który dropi z mobków w Otchłani.

Można oczywiście dwa z trzech wymienionych przedmiotów kupić lecz o Czarny Żar musimy się potrudzić i zdobyć samodzielnie. Po zebraniu wszystkich rzeczy udajemy się do  Diany, aby potem wyruszyć z powrotem do Nestora. Po ponownej rozmowie z nim wyświetlona zostaje cut scenka z naszymi utraconymi wspomnieniami. Następnie zdajemy raporty trzem osobom po kolei: Nestor, Aithra, Boreas. Kampania ukończona!

Fragment wspomnienia 3


Oczywiście jak przy każdej tej kampanii, aby ją odblokować, musimy ukończyć poprzedniczkę, oraz mieć 35 lvl. Zaczynamy od rozmowy z NPC Boreasem. Następnie udajemy się do Theobomos i toczymy konwersacje z Gaixem. Automatycznie wysyła nas do kolejnego NCP, Finn która zamieszkuje Herion, aby po tym zostać teleportowanym do Twierdzy Azoturan, by porozmawiać z Acestesem. Kolejną sprawą jest już pójście na piechotę do Herion, do jednego z obozów w głębi lasu aby dowiedzieć się nieco więcej na temat badanej sprawy od Peitho.

I tu zaczyna się cała zabawa, nie pamiętam abym ja, na początku rozgrywki miała z tym jakiś problem, aczkolwiek po jakimś czasie, zakładając nową postać i robiąc te samą misje, napotkałam wiele trudności. Zostajemy przeniesieni chyba koło pewnej szczeliny w Otchłani, musimy przez nią przejść. W środku zastajemy widok czerwieni i czerni oraz wielu mobów. Będzie jeszcze chwilowa scenka, w której lecimy do środka pewnego budynku, w którym przesiaduje nasz cel misji. Musimy go zlikwidować.

To był duży problem dla moich późniejszych postaci, a jeszcze gorsze było wydostanie się z owego wstrętnego budynku. Musieliśmy ominąć straże spacerujące po murach i skrzydłami zlecieć jak najbliżej wyjścia, którym był zwykły teleport. Pamiętajmy, iż po zginięciu zaczynaliśmy Kampanie od ponownej rozmowy z Peitho. Oraz samodzielnym odszukaniu szczeliny. Tak więc roboty troszkę z tym było.

Z tego co pamiętam na jednej z postaci zaczynałam te kampanie około 6 razy od momentu rozmowy z NPC, ponieważ siła z jaką uderzał mnie cel była nieproporcjonalna do poziomu życia oraz mocy mojej postaci.

Lecz jeśli ktoś zna swoją postać nie sprawi mu to najmniejszych problemów, tym bardziej jeśli zaczeka kilka poziomów i na spokojnie uszykuje się do ostatniej kampanii.

Po pokonaniu celu oraz wydostania się z Twierdzy, rozmawiamy z NPC, który stoi właściwie przy wcześniej wspomnianym teleporcie. On nam ułatwia życie i przenosi do Yuditia, który dziękuje za wszystko i wręcza Srebrne medale, troszkę "expa" oraz upragnione skrzydła.

Koniec!


A oto one, to o co się tyle staraliśmy:

Yuditio's Wing Feather

Są równie duże i okazałe jak poprzednie, te na 40lvl. Lecz wyglądają bardziej groźnie. Posiadają także lepsze statystyki. Czas lotu zwiększa się o +50, dostajemy coś nowego - obronę przed ciosami krytycznymi +46, oraz dodatkowe punkty życia, +100.

Moim zdaniem są warte gry. Pamiętam, że kiedy je zdobyłam, dumnie nosiłam aby pokazać, że taki mały level, a potrafi zrobić dużo. Byłam z siebie bardzo zadowolona.

Tak jak mówiłam, troszkę więcej retoryki dziś, ale to tylko po to aby względnie przybliżyć wam proces ich powolnego zdobycia. Naprawdę warto. Do usłyszenia przy następnych!