piątek, 3 marca 2017

Misje misje i jeszcze raz handlarze.

Skrzydła Hyperionu/Skrzydła Deava Hyperionu

Hyperion Wings/Hyperion Daeva Wings


Interesują nas dziś pióra straszliwego Hyperionu. W nagłówku zawarłam dwie nazwy, ponieważ skrzydła Hyperionu możemy założyć na 65 poziomie, który kiedyś był maksymalnym levelem, oraz Skrzydła Daeva Hyperionu - są to przerobione piórka na mapie od poziomu 66, tak zwanej Arcy-Deava i tylko oni mogą owe skarby nosić.

Skrzydła Deava Hyperionu przerabiamy kupując najpierw wzór na owe pióra. Następnie gdy mamy wszystkie potrzebne materiały formują nam się piękne Hypcie na Arcy-Daeva. Są one na 70 poziom postaci lecz patch 5.1 wprowadził, iż możemy nosić przedmioty niezgodne z naszym lvl, o ile my i rzeczy są na Arcy-Daeva.

Od samego początku przygody z Aionem fascynowały mnie te skrzydła. Były moim głównym celem w tej grze. Głównie dzięki nim wchodziłam na wyższe poziomy postaci i brnęłam jeszcze dalej. Wydawały mi się istnym ósmym cudem świata. W końcu gdy uzyskałam potrzebny level zastanawiałam się skąd je wziąć.

Jedną z opcji było pójście wraz z sojusznikami na instancje z bossem o tej samej nazwie, pokonanie go i ukończenie misji, dzięki której przy okazji zdobywaliśmy zbroje dla naszej postaci. Prawdopodobnie z dropu można było również otrzymać te olśniewające pióra. Ale że ja, nie lubiąca kontaktów z innymi ludźmi osoba, nie chciałam wykonać pierwszej opcji, została jedyna, ostatnia. A mianowicie kupić skrzynkę ze skrzydełkami Hyperionka od kogoś lub jak kto woli, u handlarzy.

Oczywiście nie miałam na to funduszy, ledwo na opłacenie teleportów w pewnym momencie mi starczało. Lecz czego to się nie robi dla swojego guru. W ruch poszedł Aion Shop. Kupiłam pewne przebranie, oraz skrzydełka za Aion Coiny. Wyniosło mnie to około stu złotych. Nawet chyba nie. Następnym krokiem było wystawić przedmioty na sprzedasz. Ale nie nie, nie u handlarzy, którzy zdzierali z nas ostatnie yangi, tylko wystawić własny sklepik. Oczywiście wiązało się to z  non stop włączonym Aionem oraz brakiem możliwości expienia lub robienia czegokolwiek z postacią.

Pomógł mi w tym chłopak, zaproponował iż zostawi u siebie na komputerze całą noc włączony sklep. Stwierdził, że bardzo prawdopodobne, że wtedy coś zejdzie. I miał racje. Po udrękach trwających 3 dni w końcu było mnie stać na skrzynkę.

Na tamte czasy kosztowała ona 450 milionów, ja kupiłam okazjonalnie za 400 milionów. Pamiętajmy również, że tych skrzydeł nie dało się ulepszać Boskimi serumami udoskonalenia. Ich wygląd i same statystyki wszystko wynagradzały. Cały mój trud związany z ich zdobyciem.

Ich statystyki wyglądają następująco, dodano nam +519 punktów życia, +369 punktów many tak zwanego niebieskiego paska. Dostaliśmy również odporność na ciosy krytyczne +53, oraz obrona przed ciosami krytycznymi +101 a także obronę przed magicznymi ciosami krytycznymi w wysokości +15 punktów. Czas lotu wzrósł o +91 oraz mamy możliwość wykonania lotu nurkującego, dodano nam do niego +1.0 szybkości.

Spójrzcie tylko na nie. Nie mówcie, że nie wyglądają bosko:

Hyperion Daeva Wings


Po pewnym czasie otrzymaliśmy pewien event, który zapewniał nam zbroję daevaiona (nie pamiętam dokładnej nazwy), którą mogliśmy nosić od 1 poziomu, oraz wiele innych prezentów. W tym skrzydła Hyperiona oraz jego zbroje. Aby te dwie ostatnie wymienione rzeczy zatrzymać musieliśmy mieć maksymalny lvl. Po pewnym czasie znikały jeśli nie wbiliśmy 65lvl. Oczywiście te prezenty były dla graczy powracających. Ludzie, którzy dopiero zaczęli grę otrzymywali nieco inne przedmioty.

Tak czy inaczej byłam trochę zmieszana. To, na co harowałam tyle czasu, otrzymałam za nic. Ale cóż, przynajmniej miałam ich dwie pary. Trzeba widzieć jakieś pozytywy.

Gorzej zaczęło się robić, gdy wszedł patch 5.1 oraz skrzydła Arcy-Daeva. Pamiętam, że u handlarzy był wręcz wysyp Hyperionów. Były jeszcze jakoś w cenie. Około 100 milionów, czasami nieco taniej. Potem pojawiły się nowe pióra, również z możliwością ulepszenia, oraz skrzydła Obrońcy Esterry, które opisywałam w poprzednim poście, a także Skrzydła Ateri, które dropiły losowo z mobków na całej mapie 66 poziomu.

W tym momencie Hyperiony nie mają właściwie żadnej wartości. Z łatwością można je zakupić za 10 milionów a nawet mniej. Możecie jedynie domyślać się jak się czuję. Gdy Twoje ukochane skrzydła stają się jedynie śmieciem.

Nie chce żyć teraźniejszością. Dla mnie nadal są wspaniałą częścią gry i celem, który udało mi się zrealizować na tak niedoświadczonej, w tamtych czasach, postaci.

Uwielbiam rozpisywać się o swoich ulubionych piórkach, jest to wręcz szczegółowa retrospekcja, czegoś co już niestety nie wróci. Ale żyjmy dalej, piszmy dalej! Do usłyszenia przy kolejnych!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz